Dzisiaj ograniczę się do zaprezentowania prostego, niezwiązanego z żadnymi kosztami ćwiczenia poprawiającego pewność i stabilność kreski. Oparte jest na moich własnych doświadczeniach. Podczas lekcji rysunku często korzystam z tablicy. Rysowanie na tym medium wymaga zaangażowania całej ręki i "szerokiego gestu" - pamiętam, że w moich początkach już po kilku minutach czułem mięśnie ramienia i musiałem odpoczywać.
Wśród osób uczących się rysunku, właściwie na każdym poziomie wiedzy i doświadczeń rysunkowych, pojawiają się problemy z koordynacją działań. Często nie pamiętamy o utrzymywaniu porządku w pracy (nazwijmy go rutyną) a staramy się na siłę zbudować rysunek „taki jak zdjęcie”, tak aby kadr wyglądał „super foto realistycznie”… PO CO? Będzie to w dużej mierze stracony czas.