Serdecznie zapraszam do prześledzenia kroków powstawania pracy Akwarelowej — Bazylika Św. Stefana. Osoby, które mają doświadczenie w malarstwie akwarelowym i rysunku zapraszam do namalowania tego tematu. Etapy: il. 1. Szkic ołówkowy wykonany z natury. Kadr i kolorystyka dobrana została przy pomocy analizy zdjęć i prostych narzędzi występujących w smartfonie. Przy wykonywaniu szkicu należy pamiętać, aby robić to możliwie delikatnie. Pod koniec warto lekko przeturlać gumkę chlebową po papierze, by zebrać nadmiar ołówka. Dodatkowo
warto usunąć "zabrudzenia" ołówkowe z dużych wolnych przestrzeni np. nieba.
il. 2. Na wstępie należy wykonać podmalówkę nieba mokre na mokre. Są dwa rozwiązania nie wchodzić farbą na obiekty architektoniczne oraz "dotknąć" ich akwarelą w sposób delikatny. Jako że niebo jest ciemne, wybrałem pierwsze rozwiązanie. Na ilustracji 2 znajduje się także wykończona kopuła środkowa — wykonana w podmalówce mokre na mokre. Po wyschnięciu podmalówki nałożone zostały detale tą samą farbą z wpuszczeniami mocniejszych niebieskich tonów. Kopuła pierwsza stanowi tutaj próbę dla koncepcji wykańczania dwóch pozostałych oraz detali architektonicznych.
il. 3. Podmalówki pod dwie pozostałe kopuły oraz pod elementy murowe wież, wykonywane oddzielnie mokre na mokre. Podzieliłem to na 6 sekcji — kopuła, wieża i tympanon środkowy. Dalej malowałem, koncentrując się na kolejnych sekcjach. Po wprowadzeniu podstawowej mieszaniny koloru niebieskiego, fioletu i Sieny dopuściłem do plam kolory podstawowe w postaci oryginalnej jako plamy światła.
il. 4. Wykańczanie lewej wieży metodą mokre na suche. By wykonać ten etap, należy bezwzględnie wysuszyć podmalówki do "zera". Wchodząc na niedosuszoną pracę, ryzykujesz jej zniszczeniem. Warto co jakiś czas pomagać sobie spryskiwaczem — wymaga to suchej "jak pieprz" podmalówki.
il. 5. Wykończone wszystkie elementy pracy oraz dodane chlapania, które odpowiadają za "spięcie" w całość elementów pracy. W powietrzu fruwają ptaki, pyłki czasami "drobne śmiecie" - warto ująć to w pracy. Zwłaszcza takiej, która zakłada, iż obserwator ma głowę zadartą do góry.