Ustawienie i oświetlenie martwej natury. Kontynuujemy temat, rozpoczęty w poprzednim artykule o martwej naturze. Dowiedzieliśmy się tam, co warto ustawić w martwej naturze, skąd czerpać pomysły i jak znajdować elementy modelu. W tym artykule zajmiemy się ustawieniem modelu i jego oświetleniem. Najprostszym bodaj sposobem na uzyskanie ciekawej kompozycji jest ustawienie dwu przeciwstawnych sobie obiektów, z czego jeden z nich w kilku egzemplarzach (np. kilka kasztanów, kilka piór, kilka kartek itd.). Niech obiekt podstawowy będzie stosunkowo duży i ciekawy w formie, wykonany z charakterystycznego materiału (np. drewno, kamień, stal). Poprzez zestawienie przeciwstawnych obiektów, o odwrotnej charakterystyce, uzyskasz duży kontrast. Sztuka lubi duże kontrasty.
Podam przykład. Skrzypce o wysublimowanym kształcie, wykonane z ciemnego drewna, z dużą ilością detalu, stare... zestawione z białymi niewielkimi piłeczkami, całkowicie odmiennymi w formie. Martwa natura najczęściej ustawiana jest na postumencie. W zależności od tego czy rysowana jest przez jedną osobę, czy wiele osób można zbudować jej plecy (tło np. ze ściany czy draperii) lub postawić na środku sali tak by dało się ją narysować z każdej strony. Martwą naturę da się także zbudować pionowo na ścianie, a nawet powiesić w środku sali lub pokoju na przeciągniętym sznurze (np. draperia).
Zestawiaj ze sobą obiekty zróżnicowane. Jeden wysoki i duży, drugi niższy i pękaty, trzeci szeroki, kolejny szeroki i okrągły. Można zróżnicować je także materiałowo – np. drewno, kamień, stal, szkło. Gdy zdecydujemy się na pracę malarską, dobrym pomysłem będzie nadanie kompozycji kolorystycznej i zestawienie ze sobą dwu przeciwstawnych, kontrastujących ze sobą kolorów – np. pomarańcz i niebieski lub zielony i czerwony. Zestawiając ze sobą obiekty, warto pomyśleć o tym, by były zróżnicowane. Jeden wysoki i duży, drugi niższy i pękaty, trzeci szeroki, kolejny szeroki i okrągły. Można zróżnicować je także materiałowo – np. drewno, kamień, stal, szkło. Oświetlenie. Myśląc o oświetleniu kompozycji warto wziąć pod uwagę to czy chcemy mieć tzw. Rozproszone źródło światła, punktowe – spot, czy też naturalne oświetlenie. Rozproszone jest najłatwiej uzyskać – często mamy z nim do czynienia np. w salach lekcyjnych gdzie na suficie wisi 8 czy 12 świetlówek. Takie oświetlenie ma wielu przeciwników, ale da się wyliczyć także cechy pozytywne jak np; brak skomplikowanych form w ramach cienia własnego i rzuconego – co ułatwia pracę osobom mało doświadczonym. Aby uzyskać oświetlenie spot (punktowe) należy posiadać reflektor lub lampę o stosunkowo dużej mocy. Można oczywiście używać w tym celu sprzętu dedykowanego do studia fotograficznego, natomiast najtańszym reflektorem jest taki dostępny w sklepie budowlanym, przeznaczony do oświetlania prac budowlanych.
Najłatwiejszym sposobem oświetlenia modelu jest ustawienie go przy oknie i oświetlenie w sposób naturalny. Takie rozwiązanie ma jednak duże ograniczenia – światło pozostaje w takim samym położeniu tylko przez kilkanaście minut, oczywiście przy założeniu, że mamy słoneczny dzień. W dzień deszczowy oświetlenie z okna nie będzie ciekawsze niż świetlówkowe.